Siedem razy, dlaczego warto studiować fizykę nauczycielską

1. Studia pięcioletnie, realizowane w systemie 3+2 lata, po 3 latach licencjat z fizyki, a po 5 latach uprawnienia do nauczania fizyki w szkołach podstawowych i ponadpodstawowych.
2. Możliwość równoległego studiowania na kierunku i specjalności "matematyka nauczycielska", ze wspólnym blokiem przedmiotów z pedagogiki, psychologii i podstaw dydaktyki. Absolwent dwóch kierunków, mając uprawnienia do nauczania zarówno fizyki, jak i matematyki, z pewnością nie będzie miał problemu ze znalezieniem pracy.
3. W rankingu Uczelni Akademickich oraz poszczególnych kierunków studiów opracowywanym przez Fundację Edukacyjną "Perspektywy" kierunek fizyka na UZ zajął w swojej grupie 8. miejsce w 2017, 7. miejsce w 2018 oraz wysokie 3. miejsce (pośród 15. wydziałów) w 2019.
4. Dydaktyka wspierana jest wysokim potencjałem badawczym (kategoria naukowa A). Studenci mają możliwość korzystania z pracowni specjalistycznych oraz – głównie w związku z pracami dyplomowymi - przeprowadzania pomiarów z wykorzystaniem aparatury badawczej Instytutu Fizyki.
5. W województwie lubuskim, a także w skali całego kraju, od kilku lat wzrasta zapotrzebowanie na nauczycieli fizyki. Jedną z przyczyn były przerwy w kształceniu nauczycieli na wielu uczelniach oraz zmniejszona liczba obowiązkowych godzin fizyki w szkołach. Obecnie, w nowej podstawie programowej dla czteroletniego liceum, bądź pięcioletniego technikum liczba godzin fizyki wzrosła z jednej do czterech (zakres podstawowy). W liceum ogólnokształcącym dla młodzieży uczniowie mogą wybierać od 2 do 3 przedmiotów realizowanych w zakresie rozszerzonym. Jeśli wybiorą fizykę, będzie ona realizowana w wymiarze 6 godzin tygodniowo.
6. Urozmaicony, atrakcyjny program studiów, wychodzący naprzeciw oczekiwaniom przyszłych nauczycieli, a także poszerzający ich potencjał dydaktyczny (np. podstawy chemii, podstawy geofizyki, fizyka przyrody, historia fizyki czy eksperyment fizyczny w praktyce szkolnej).
7. Poza praktykami w szkołach możliwość bliskiej współpracy już w czasie studiów z Centrum Nauki Keplera w Zielonej Górze, w skład którego wchodzą Planetarium Wenus oraz Centrum Przyrodnicze.